Mysz kościelna
Witajcie.
Jak już pewnie wiecie, żyję teraz już nie jako zwykła mała mysz, ale wszystkim znana Mysz Kościelna. Mam za sobą różne przygody, nie zawsze szczęśliwe i dlatego dzisiaj postanowiłem, że nie wyjdę ze swojej dziury póki świat się nie zmieni na lepszy.
(parę godzin później)
Witajcie znowu. Nudzę się czekaniem, aż się świat zmieni na lepsze. W ostatnich godzinach przeczytałem gazetę, umyłem kubeczek i wypiłem chyba z 3 herbaty, chodziłem po swoim małym mieszkanku i mam wrażenie że udeptałem nawet ścieżkę na podłodze. Chyba jest w kształcie owalu. Wyjrzałem ze swojej dziury kilka razy, ale nie widzę zmian. Świat się nie zmienił na lepsze. Czekam dalej. Czytaj dalej